Cut Crease Lace

Witajcie! :)

Wczoraj przez zmyciem swojego dzienniaka naszła mnie ochota na popaćkanie trochę swoich powiek :)

I tak na szybkiego powstał makijaż, na który od początku do końca nie miałam pomysłu.

Skończywszy zabawę z cieniami stwierdziłam, że wygląda to do niczego i już miałam iść się zmyć...

Ale sięgnęłam po połączenie białego pigmentu Glamour Doll Eyes i Duraline z Inglota, dzięki któremu uzyskałam biały eyeliner.

I tak sobie machając moim kochanym 3mm pędzelkiem zrobiłam coś na kształt koronkowych szlaczków :)

Muszę pochwalić ten biały pigment za jego niesamowite nasycenie! Najlepsza biel jaką mam :)

Później jeszcze zdecydowałam się na morskie, ombre usta cieniami OMG z MIYO, które taflą blasku pokrył bezbarwny, 'mięsisty' błyszczyk z Joanny.

Hi!:)
Yesterday, I was just going to wash my makeup off but suddenly I felt the need to do sth with my eyes.
So, I grabbed some shadows and started creating. I didn't have any particular concept on my mind.
After I finished with the shadows I was not pleased with the result so was heading for bathroom...
But eventually, I ended up mixing white Glamour Doll Eyes' pigment with Inglot's Duraline, thanks to which I got a perfect white eyeliner.
I took my 3mm brush and started waggling it over my crease.
I have to say that this white pigment is the whitest one in my collection so far! :)
At the end, I did ombre lips with my MIO eyeshadows.